Ekscesy w pińczowskim szpitalu

Gość

Takiego popołudnia jak wtorkowe (13.02) nikt w pińczowskim szpitalu nie spodziewał się. Wtedy to około godziny 17:00 trafiło do niego trzech pijanych napastników w młodym wieku, którzy pobili około 50-letniego mężczyznę łamiąc mu nos, za to, że nie dał im na piwo.
Napaść miała miejsce w okolicy bloków położonych przy ulicy Armii Krajowej w Pińczowie. Karygodny był sposób, w jaki trzech agresywnych młodzienców trafiło na izbę przyjęć szpitala powiatowego w Pińczowie. Eskortowało ich sześciu ratowników i tylko dwóch policjantów. Jak mówią świadkowie - napastnicy prowadzeni byli bez kajdanek, wykrzykując przekleństwa. Mogło to stwarzać zagrożenie zarówno dla personelu szpitala, jak i dla pacjentów przebywających w korytarzu, oczekujących na poradę lekarza.

Punkt kulminacyjny zdarzenia miał miejsce w momencie wprowadzenia trojga opryszków do szpitalnej łazienki przez policjantów celem wstępnego przesłuchania. Wtedy pacjenci izby przyjeć oraz osoby im towarzyszące siedzący na ławce tuż obok drzwi usłyszeli stek wyzwisk pod adresem policji oraz jeden wielki łomot, bo nie skuci bandyci szamotali się z funkcjonariuszami.
Spokój nastał wówczas, gdy odmówili badań i dalszego leczenia szpitalnego, a wreszcie obezwładnieni kajdankami, zostali eskortowani przez policjantów z terenu szpitala wprost na pińczowski komisariat.

Dopisane 14 lutego: Jak się nieoficjalnie dowiedziałem, sprawcy napadu, o którym mowa powyżej, mają już na koncie niejedno tego typu przestępstwo. Za ich niepoprawność odpowiedzą przed wymiarem sprawiedliwości, gdyż poszkodowany nie ma zamiaru im tego odpuścić i chce zgłosić sprawę do prokuratury.

Gość

Jak poinformował mnie Admin w dzisiejszym Echu Dnia pojawiła się notka prasowa odnośnie napadu młodocianych bandytów na starszego męzczyznę w Pińczowie. Jak tylko zdobędę wersję papierową (w elektronicznej nic na ten temat nie odnalazłem) to, przybliżę Wam relację dziennikarzy na ten temat.

Bisu

Jednym słowem za łeb i do gazu!!!!!!!!

kati1422

No musze przyznac ,ze nie tylko w polityce panuje zamieszanie ale i w naszych okolicach.Jeszcze chyba nigdy tak nie było ,zeby nic się nie działo...Ale czy jestesmy zapobiec w stanie katastrofie?z jednej strony tak a z drugiej strony nie :co ma byc to bedzie..ale pewne osoby które postapiły nie właściwie powinny byc ukarane w sposób godny.Teraz coraz częsciej spotykamy sie z takim hasłem"człowiek człowiekowi wilkiem"
Chyba ludzie tego nie rozumieja bo nie wiedza ze czasmi nawet lepiej jest ugrysc się w język i przemilczyc cała sytacje.Ale czasmi zwykłe Przepraszam nie bedzie wystarczało,poźniej to ktoś powie"jaki ja głupi byłem"?!Ale to juz wtedy bedzie za poźno stanowczo.Wiec apalacja bądzmy rozważni i postępujny jedym słowem oki.To tyle w tym temacie:)

Gość

Zgodnie z zapowiedzią zamieszczam skan notki prasowej z Echa Dnia na temat pobicia 54-latka przez trzech młodocianych przestępców.
Patrz [link widoczny dla zalogowanych]. Smile

Chciałbym zwrócić uwagę na paragraf z jakiego ci młodzi ludzie będą poddani wymierzeniu sprawiedliwości. W artykule pisze, że tylko za znieważenie policji dostaną dozór policyjny, a co z pobiciem? Czy dozór policyjny powinien być środkiem zapobiegawczym dla młodocianych bandytów? Co resocjalizacją??? Confused

Admin

Wydaje mi się, że może to jakieś niedopatrzenie autora artykułu, bo jeśli nie to trzeba się poważnie zastanawiać na wyprowadzką z tego kraju Confused

Struś

A mnie sie wydaje że oni (ich rodzice) mają jakieś kontakty w Pol..i i Są..e hehe
Edit:
Zobaczymy co z tego będzie

Admin

Nie, no bez przesady to jest jasna sprawa i nie do zatuszowania. Bardziej prawdopodobne jest to, że dziennikarz nie posiada pełnych informacji.

Admin

Cytat z jednego forum Smile

żabcia ;* · Wysłany: Nie 9:47, 25 Mar 2007 Temat postu:

kurcze to ja się boję na Pińczów teraz wyjść...